Skocz do zawartości
  • Witaj na BimmerTech.pl

    Cześć Pasjonacie! Miło Cię powitać na najlepszym forum BMW.

    Aby w pełni korzystać z forum wymagana jest Rejestracja.

     

Problemy z rozrządem n53


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć. Ostatnio z 4 tygodnie temu odkręciło mi się koło pasowe i przeskoczył rozrząd. Auto pojechało do warsztatu mechanik stwierdził że szkody są niewielkie i nawet zaworów nie pogięło, ale okazało się że jest zatarty wałek rozrządu wydechowy więc został on wymieniony. Mechanik poskładał auto i tak przez 3 tygodnie jezdziłem i nic się nie działo aż do wczoraj gdy na postoju przygazowałem do 5,5k obrotów i rozrząd chyba znów przeskoczył. Auto nie było jeszcze diagnozowane, ale objawy są takie same jak wtedy przy odkręconym kole pasowy czyli tryb awaryjny i auto gaśnie. Przy próbie odpalenia słychać że luźno kręci silnik. Ktoś wie o co z tym może chodzić? Boję się że dam do mechanika poskłada to a za 2-3 tygodnie kolejny raz się to powtórzy. Dodam że łańcuch rozrządu nie jest wyciągnięty przynajmniej mechanik tak mówi. Przebieg auta to 190 tyś. Pozdrawiam 


Opublikowano

Jak miałeś zatarty wałek wydechowy to albo olej był zmieniany co 25 tysięcy lub bardziej prawdopodobna wersja masz ponad 300 tysięcy bo tyle wytrzymują walki na spokojnie. 

Zdjął głowicę że powiedział że nie pogięło? 

Jestem przekonany że nie zdjął ,w serii N po czymś takim gniazda zaworowe są wywalone. 

Założył nowy rozrząd ? 

Sprawdził koła vanos czy nie są urwane aluminiowe śruby które często same się urywały ? 

 

Opublikowano

Tak w ogóle to pierwszy raz słyszę w serii N o odkręceniu się koła pasowego. 

Ktoś coś wcześniej robił i musiał go nie dokręcić ,hmm ale jak ściągał koło pasowe to musiał rozbierać słupek. 

 

Od dawna masz to auto ?

Opublikowano (edytowane)
33 minuty temu, pioteror13 napisał(a):

Jak miałeś zatarty wałek wydechowy to albo olej był zmieniany co 25 tysięcy lub bardziej prawdopodobna wersja masz ponad 300 tysięcy bo tyle wytrzymują walki na spokojnie. 

Zdjął głowicę że powiedział że nie pogięło? 

Jestem przekonany że nie zdjął ,w serii N po czymś takim gniazda zaworowe są wywalone. 

Założył nowy rozrząd ? 

Sprawdził koła vanos czy nie są urwane aluminiowe śruby które często same się urywały ? 

 

Auto ma w miarę pewną historię do 2019 było serwisowane w aso i wtedy miało 156tyś także przebieg chyba prawdziwy. Mówił że sprawdził zawory ale nie wiem czy ściągał głowice. Wiem że mierzył ciśnienie silnika i powiedział że jest ok. Ogólnie to zawsze jeżdżę do tego mechanika jeszcze za czasów jak miałem e46 i wszystko było ok. Auto mam rok a 2 miesiące temu było na wymianie alternatora, świec i cewek. Kolega mi powiedział że jak zmieniał te części to może kręcił wałem kluczem i zakręcił w drugą stronę i niechcący poluzował to koło albo zostawił klucz na kole i zakręcił silnikiem ale ja aż tak się nie znam o co to chodzi. Słupek w sensie że silnik musiał rozkręcać żeby zdjąć to koło ?

Dodam że auto po tym serwisie wtedy stało dość długo bo nie było mnie w kraju tak że może dlatego nie odkręciło się odrazu bo nie jeździło

Edytowane przez torpeda
Opublikowano

Chodzi o to że może wcześniej był wymieniany wał po zatarciu panewki i był rozbierany silnik. 

To na 90% głowicy nie ściągał ,teraz mogło zblokować zawór w prowadnicy wybitej po wcześniejszym razie i rozrząd mógł pęknąć. 

Alternatory padają w nich po minimum 250 tysiącach kilometrów. 

Przebieg łatwo korygować przed samym przeglądem. 

Nawet jak przebieg by był prawdziwy to znaczy że olej był rzadko wymieniany skoro wałek na lożach się zatarł. 

Musisz się go spytać czy na pewno zdjął głowicę,zresztą powinieneś widzieć na łączeniu głowicy z blokiem czy wystaje uszczelka ,orginalna jest taka biała. 

 

Po przeskoczeniu rozrządu zawsze zawory są walnięte nie ma takiego cudu żeby nie oberwały  ,ciśnienie może być na mierniku jak sprawdzał ale nie oznacza to że zawory domykają i że prowadnice nie są wywalone. 

Jak dla mnie to nie zdjął głowicy 😆

Rozrząd też jak zakładał to powinien dać nowy ,nie jest drogi ,bo mógł być napinacz słaby. 

 

Opublikowano

Wałek wydechowy założył używkę razem z całą kasetą ,czy był kupiony sam wałek  ? Bo jak złożył na starej to znowu za chwilę będzie przytarty. 

Opublikowano

Po co ten kolega miał kręcić wałem przy wymianie alternatora,z resztą nie odkręcił by i tak bo jak rozbieram silniki to żeby odkręcić śrubę centralną wału to trzeba użyć 2 metrowej rury czasami i to nie wystarcza.

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, pioteror13 napisał(a):

Chodzi o to że może wcześniej był wymieniany wał po zatarciu panewki i był rozbierany silnik. 

To na 90% głowicy nie ściągał ,teraz mogło zblokować zawór w prowadnicy wybitej po wcześniejszym razie i rozrząd mógł pęknąć. 

Alternatory padają w nich po minimum 250 tysiącach kilometrów. 

Przebieg łatwo korygować przed samym przeglądem. 

Nawet jak przebieg by był prawdziwy to znaczy że olej był rzadko wymieniany skoro wałek na lożach się zatarł. 

Musisz się go spytać czy na pewno zdjął głowicę,zresztą powinieneś widzieć na łączeniu głowicy z blokiem czy wystaje uszczelka ,orginalna jest taka biała. 

 

Po przeskoczeniu rozrządu zawsze zawory są walnięte nie ma takiego cudu żeby nie oberwały  ,ciśnienie może być na mierniku jak sprawdzał ale nie oznacza to że zawory domykają i że prowadnice nie są wywalone. 

Jak dla mnie to nie zdjął głowicy 😆

Rozrząd też jak zakładał to powinien dać nowy ,nie jest drogi ,bo mógł być napinacz słaby. 

 

Może mechanik coś odwalił i boi się przyznać chłopu 

Edytowane przez Bartas2002
Opublikowano
5 minut temu, Bartas2002 napisał(a):

Może mechanik coś odwalił i boi się przyznać chłopu 

Też tak zaczynam myśleć że coś zrobił dlatego chce jechać gdzieś indziej 

Opublikowano

Jak dla mnie od początku tej historii coś nie gra a pamiętaj że jak sam czegoś nie robisz tylko oddajesz do warsztatu to lepiej oddaj do warsztatu gdzie dostaniesz fakturę i warsztat jest ubezpieczony od różnego rodzaju właśnie takich szkód. 

Zapłacisz sporo więcej ale raz i będziesz pewny że coś zostało dobrze zrobione ,a jak by była wina części wadliwej to warsztat jest ubezpieczony ,zrobią tobie drugi raz za free jak było coś wadliwe a oni pociągną sobie dobre pieniądze z ubezpieczenia.

Opublikowano

Od kupna ile tym autem zrobiłeś kilometrów? Bo to jest dla mnie ważna informacja czy to warsztat coś źle zrobił czy poprzedni właściciel działał z silnikiem. 

Te silniki nie są bardzo udane i drogie w naprawach dlatego mam pewne przypuszczenia co do poprzedniego właściciela i dlatego pytam się o ilość kilometrów zrobionych od kupna auta.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...