Szacunkowa wycena szkody

[hegemoniahe]

Panowie i Panie. Stało się! Niestety. W sobotę wymusiła mi pani pierwszeństwo i autko dostalo kopniaka. Z uszkodzeń to: 

Porysowany zderzak z przodu. 
Porysowany i wgnieciony błotnik z prawej strony. 
Porysowane i wgniecione drzwi pasażera. 
Porysowana dokładka progu.
porysowana felga. 
I najgorsze na koniec: Uszkodzone zawieszenie przednie z prawej strony. 
Moje auto to:

BMW e61 3.0d xdrive 231km 

prod: 11.2006

przebieg: 358k prawdziwy nie kręcony. Sprawdziłem w ASO. 

Auto było serwisowane w ASO do 03.2021. 
Wszystkie naprawy robione w ASO, posiadam całą historię auta. 

[Dejwido]

Słuchaj, nie jestem rzeczoznawcą, by podawać Ci przybliżoną kwotę, ale to nie są zabawki i te ceny liczone są w tysiącach. Ubezpieczalnia na pewno zaniży Ci pierwszą ofertę odszkodowania i nie warto jej akceptować. Z doświadczenia wiem, że trochę się trzeba z nimi "poszarpać", żeby dostać realną kwotę wszelkich napraw. Pamiętaj, że oni mają obowiązek na kosztorysie policzyć za oryginale elementy, a często robią to na tanich zamiennikach. Wypadałoby dowiedzieć się o koszty napraw w miejscu, w którym będziesz chciał Auto klepać i do podanej przez nich kwoty się odnosić. Jeżeli ubezpieczalnia będzie oferować grosze pomimo braku akceptacji proponowanego kosztorysu przez Ciebie zawsze można skorzystać z pomocy niezależnego rzeczoznawcy, któremu musisz trochę wyłożyć, ale za to on wszystko rzetelnie policzy i dla nich będzie czarno na białym realny kosztorys, albo po prostu prosić o przyjazd rzeczoznawcy ubezpieczyciela, bo bywa że czasami wyceniają szkody bez jego obecności. Kolejną opcją jest chęć naprawy na koszt ubezpieczyciela np. w ASO zamiast przelewu, ale tutaj również wiem, że oni często wciskają naprawy u lokalnych firm i nie przystają na autoryzowane serwisy.

 

Mam nadzieje, że jakoś pomogłem. Powodzenia i w razie czego dawaj znać.

[hegemoniahe]

Okaże się w sobotę bo wtedy ma przyjechać rzeczoznawca i oglądać auto. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, bo co do karoserii to raczej będzie widział co jest do naprawy i jakie są uszkodzenia, ale w jaki sposób chce sprawdzić zawieszenie i ocenić jakie są uszkodzenia bez wzięcia auta na warsztat i podniesienia go do góry? 

[Dejwido]

10 minut temu, hegemoniahe napisał(a):

Okaże się w sobotę bo wtedy ma przyjechać rzeczoznawca i oglądać auto. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, bo co do karoserii to raczej będzie widział co jest do naprawy i jakie są uszkodzenia, ale w jaki sposób chce sprawdzić zawieszenie i ocenić jakie są uszkodzenia bez wzięcia auta na warsztat i podniesienia go do góry? 

A Ty w jaki sposób je oceniłeś? Czy po prostu czujesz, że auto gdzieś dostało w zawieszenie, ale nie wiesz dokładnie co?

[hegemoniahe]

Auto całą siłę uderzenia przyjęło na koło. Coś na pewno się urwało bo jak widać na zdjęciach lewe jest prosto ustawione a niestety prawe skręca w prawo i cofnęło się w stronę drzwi pasażera, także na 100% jest coś urwane. Tylko teraz pytanie co? Co się stało z maglem i półosią. 

[Dejwido]

Masz rację, ale gdy zapytałeś jak rzeczoznawca oceni wysokość odszkodowania za zawieszenie pomyślałem, że sam już patrzałeś co dokładnie w nim poszło i to tylko kwestia czy wycena będzie rzetelna. 

Może być wszystko tak naprawdę, a może być że po uderzeniu zbieżność się przestawiła. Bez zdjęcia chociażby koła na lewarku i zajrzenia ciężko cokolwiek powiedzieć.

Osobiście, gdy miałem stłuczony samochód przez sprawcę i dostał wydech to rzeczoznawca, który przyjechał normalnie mi się kładł pod samochód i robił sobie zdjęcia, które potem pewnie sobie analizował. Dobrze by było się dowiedzieć na własną rękę, żeby nic nie ominął, a jak on chce to sprawdzać? Nie mam pojęcia, musialby się wypowiedzieć ktoś zaznajomiony, może ma prawo go jakoś wziąć na podnosnik czy coś na koszt ubezpieczyciela?

[hegemoniahe]

Jeszcze sam nie zaglądałem co tam się stało w zawieszeniu z braku czasu.